W dniach od 9 do 11 września na stadionie piłkarskim KS Kotwica w Korczynie miały miejsce niecodzienne zawody. Związek Kynologiczny w Polsce Oddział w Krośnie przy współpracy Gminnego Ośrodka Kultury, Fundacji Razem z psem oraz Ośrodka Wyszkolenia Psów Sportowych i Użytkowych GALLAGER TEAM zorganizował Mistrzostwa Polski Obedience. Trzydzieści par zawodniczych doskonale współpracujących zespołów (człowiek i pies) uczestniczyło w zawodach sportowego posłuszeństwa psów.
Obedience jest jedną z dyscyplin kynologicznych (tj. „psich”) polegającą na wykonywaniu ćwiczeń, w których oceniana jest precyzja, szybkość i współpraca oparta na wzajemnym bezpieczeństwie i zaufaniu między psem a jego przewodnikiem. Starty zaczynają się od klasy „0” a po zaliczeniu klas 1 i 2 można wystartować w najwyższej, mistrzowskiej trójce. Dojście do tak wysokiej klasy jest równoznaczne z możliwością wzięcia udziału w kwalifikacjach do Mistrzostw Świata i reprezentowania swojego kraju na arenie międzynarodowej.
Impreza w Korczynie była zawodami najważniejszymi rangą na poziomie krajowym a także podwójnymi kwalifikacjami rozpoczynającymi rywalizację do Mistrzostw Świata 2023.
Miłośnicy psich sportów mieli możliwość zobaczyć nie tylko świetną pracę psów ale również sędziowanie na najwyższym poziomie, gdyż poza bardzo doświadczonym polskim arbitrem Jackiem Lewkowiczem, przyjechała do Korczyny Martha Landin - sędzia Obedience ze Szwecji. Również obsługa ringów składała się w całości z osób profesjonalnie związanych z dyscypliną, dlatego możemy się pokusić o stwierdzenie, że zawody organizacyjnie stały na bardzo wysokim poziomie.
Zawodnicy i psy startujące w zawodach przyjechały do nas z całej Polski. Rasą, która zawojowała Obedience jest oczywiście border collie, których i w Korczynie było najwięcej. Mieliśmy jednak możliwość zobaczyć w pracy również labradory, owczarka niemieckiego, belgijskiego i australijskiego a także „stafforda”. Każdy z psów dawał z siebie wszystko aby zadowolić swojego opiekuna.
Pomimo dobrze przygotowanego obiektu warunki nie były najłatwiejsze. Deszcz spowodował, że trawiasta nawierzchnia była śliska, co niestety znalazło odbicie w pracy czworonogów.
Mamy nadzieję, że pomimo niesprzyjającej aury zawodnicy wyjechali z pozytywnymi wrażeniami z pierwszych, ale zapewne nie ostatnich psich zawodów w Korczynie.
Tekst: Magdalena Galak